Popatrz jak księżyc leje łzy Gdy w nasze puste okna patrzy A przecież nie tak miało być Nocą mieliśmy spać i śnić Nie było mowy o rozpaczy Jak to ma być? Jak ja mam żyć? Bez Ciebie żyć Bez Ciebie być...
Że nie dałaś mi mamo Zielonookich snów Nie żałuję... Że nie miałam klejnotów Ni koronkowych słów Nie żałuję... Że nie mówiłaś mi jak szczęście kraść spod lady I nie uczyłaś mnie życiowej maskarady...
Jeszcze kiedyś wstanę I gdzieś w podróż ruszę Nie wrócę nad ranem Bo już nic nie muszę! I może w posadach Ziemi nie poruszę Ale tak się składa Że już nic nie muszę! Mogę trzasnąć drzwiami Wyjść kiedy...